Jeśli cywilizacja ludzka kiedyś upadnie, co po nas pozostanie? Ogólnie rzecz biorąc, może nie pozostać zbyt wiele dowodów na to, co osiągnęła ludzkość, lub co spowodowało (oby nie) jej wyginięcie.
Jeden zespół naukowców chce to zmienić. Ich rozwiązanie? Ogromne, niezniszczalne pudełko, które będzie rejestrować dane naukowe, aby dać przyszłym cywilizacjom wgląd w to, jak dokładnie upadła ludzkość - taka "czarna skrzynka" całej naszej cywilizacji.
Projekt nazwany Earth Black Box, będzie ogromnym stalowym monolitem zainstalowanym gdzieś na Tasmanii. Zasada działania będzie taka sama jak to wygląda w przypadku obecnie stosowanych czarnych skrzynek, które mają przetrwać katastrofy lotnicze i dostarczyć śledczym cennych danych na temat przyczyn katastrofy. Projekt jest efektem współpracy naukowców z Uniwersytetu Tasmanii, agencji marketingowej Clemenger BBDO oraz agencji kreatywnej The Glue Society.
Earth Black Box będzie rejestrował dane klimatyczne, takie jak poziomy CO2 w atmosferze, temperaturę mórz i poziom zużycia energii. Będzie również zbierać informacje kontekstowe, takie jak nagłówki wiadomości i posty w mediach społecznościowych. "Pomysł polega na tym, że jeśli Ziemia ulegnie katastrofie w wyniku zmiany klimatu, to niezniszczalne urządzenie nagrywające będzie dostępne dla każdego, kto będzie mógł się z tego nauczyć", powiedział Jim Curtis, dyrektor kreatywny Clemenger BBDO dla Australian Broadcasting Corporation. Największym problemem dla zespołu jest teraz to, jak pomóc przyszłym cywilizacjom uzyskać dostęp do zawartych w nim informacji. W końcu ktoś kiedyś po prostu znajdzie tajemniczy monolit w szczerym polu i co będzie miał z nim zrobić?
Jeden zespół naukowców chce to zmienić. Ich rozwiązanie? Ogromne, niezniszczalne pudełko, które będzie rejestrować dane naukowe, aby dać przyszłym cywilizacjom wgląd w to, jak dokładnie upadła ludzkość - taka "czarna skrzynka" całej naszej cywilizacji.
Projekt nazwany Earth Black Box, będzie ogromnym stalowym monolitem zainstalowanym gdzieś na Tasmanii. Zasada działania będzie taka sama jak to wygląda w przypadku obecnie stosowanych czarnych skrzynek, które mają przetrwać katastrofy lotnicze i dostarczyć śledczym cennych danych na temat przyczyn katastrofy. Projekt jest efektem współpracy naukowców z Uniwersytetu Tasmanii, agencji marketingowej Clemenger BBDO oraz agencji kreatywnej The Glue Society.
Earth Black Box będzie rejestrował dane klimatyczne, takie jak poziomy CO2 w atmosferze, temperaturę mórz i poziom zużycia energii. Będzie również zbierać informacje kontekstowe, takie jak nagłówki wiadomości i posty w mediach społecznościowych. "Pomysł polega na tym, że jeśli Ziemia ulegnie katastrofie w wyniku zmiany klimatu, to niezniszczalne urządzenie nagrywające będzie dostępne dla każdego, kto będzie mógł się z tego nauczyć", powiedział Jim Curtis, dyrektor kreatywny Clemenger BBDO dla Australian Broadcasting Corporation. Największym problemem dla zespołu jest teraz to, jak pomóc przyszłym cywilizacjom uzyskać dostęp do zawartych w nim informacji. W końcu ktoś kiedyś po prostu znajdzie tajemniczy monolit w szczerym polu i co będzie miał z nim zrobić?