W niedzielę w Stany Zjednoczone uderzył potężny huragan, pozostawiając bez prądu całe miasto Nowy Orlean. Wielu klimatologów twierdzi, że intensywność huraganu burzy nie była zaskoczeniem, ponieważ świat zaczyna naprawdę odczuwać ciepło wywołane przez zmiany klimatu wywołane przez człowieka.

Huragan

"To jest dokładnie to, do czego będziemy musieli się przyzwyczaić, gdy planeta się ociepli" - powiedział naukowiec zajmujący się atmosferą z MIT. Niektóre części Zatoki Meksykańskiej stały się w ostatnich latach zdumiewająco ciepłe, w dużej mierze spowodowane wzrostem emisji gazów cieplarnianych, a globalne ocieplenie może dopiero przygotować grunt pod jeszcze bardziej okrutną i niebezpieczną pogodę w najbliższej przyszłości.

Ciepła pogoda powoduje, że woda w Zatoce również się nagrzewa, co pozwala na rozwój ogromnych huraganów. Zasadniczo wysysają one wilgoć i zrzucają ją na ląd. Ida w rzeczywistości sama spowodowała wzrost temperatury morza, co tylko pogorszyło sytuację. "To naprawdę jak wchodzenie na akcelerator" - naukowiec zajmujący się atmosferą z Uniwersytetu w Albany w Nowym Jorku.

Według NPR, liczba niedawnych huraganów, w tym Harvey, Michael i Laura, gwałtownie nasiliła się przed wyjściem na ląd . Huragan Ida nie był inny, rozwijając się z kategorii 1 do ogromnej kategorii 4 w ciągu zaledwie 24 godzin .
To zła wróżba - i znak, że w miarę pogłębiania się kryzysu musimy przygotować się na jeszcze bardziej zabójczą pogodę.