Wiemy, logicznie rzecz biorąc, że wszechświat, w którym żyjemy, jest ogromny i wypełniony różnymi rodzajami rzeczy, a my jesteśmy tylko niewielkim, niezmierzonym ułamkiem tego, co tam jest. Wiemy o tym, ale w naszym codziennym życiu mamy tendencję do zachowywania się tak, jakby cały świat, a może nawet cały wszechświat kręcił się wokół nas i tylko nas. Oto kilka zdjęć, które sprawią, że poczujesz się inaczej.

Obraz, który widzisz powyżej, to mały wycinek znacznie większej kolekcji zdjęć przechwyconych przez NASA TESS, satelitę tranzytowego badania egzoplanet. Został zbudowany, aby wykrywać gwiazdy i monitorować ich jasność, dzięki czemu jest naprawdę dobry w tworzeniu bardzo szczegółowych obrazów kosmosu. Spójrz tylko na ten obraz i powiedz, że nie czujesz się mały.

TESS to łowca egzoplanet. Wykrywa egzoplanety, uważnie obserwując gwiazdy i ich jasność. Kiedy jasność gwiazdy spada, często jest duża szansa, że ??dzieje się tak z powodu planety przechodzącej przed nią. Jeśli zaobserwuje się, że spadki jasności zachodzą w sposób przewidywalny, naukowcy mogą być praktycznie pewni, że jest tam planeta, a nawet zebrać informacje o jej wielkości. Na podstawie dostępnych danych mogą nawet na podstawie dostępnych danych odgadnąć, jaka to planeta.

Obserwowanie gwiazd w ten sposób doprowadziło do odkrycia tysięcy nowych planet poza naszym Układem Słonecznym i jest zdecydowanie najbardziej niezawodnym sposobem wykrywania egzoplanet, jaki posiadamy. Sam TESS odkrył do tej pory ponad tysiąc potencjalnych egzoplanet, a naukowcy ciężko pracują nad potwierdzeniem tych odkryć.

To ostatnie badanie zostało przeprowadzone na niebie północnym i składa się z ogromnej liczby 208 pojedynczych zdjęć zrobionych, zebranych, a następnie ułożonych tak, aby pokazać wyraźny obraz kosmosu z naszego punktu obserwacyjnego. NASA stworzyła nawet wideo przedstawiające większą panoramę.

TESS działa już od dwóch lat i wygląda na to, że ma świetlaną przyszłość, mimo że zrealizował już swoje główne cele misji. "TESS rozpoczął teraz swoją rozszerzoną misję, podczas której spędzi kolejny rok na fotografowaniu południowego nieba" - wyjaśnia NASA. "Satelita ponownie odwiedzi planety odkryte w jego pierwszym roku, znajdzie nowe i wypełni luki w zasięgu z pierwszego badania. Udoskonalenia w gromadzeniu i przetwarzaniu danych przez satelitę umożliwiają teraz TESS zwracanie pełnych obrazów sektorowych co 10 minut i mierzenie jasności tysięcy gwiazd co 20 sekund - wszystko to przy jednoczesnym kontynuowaniu poprzedniej strategii pomiaru jasności dziesiątek tysięcy gwiazd co dwie minuty . "