Obudowa do komputera Phanteks Enthoo 719 Grafitowo-czarna ARGB

Dwukomorowa konstrukcja, okno z hartowanego szkła czy podświetlenie RGB LED powoli przestaje być czymś, co wyróżnia obudowę na tle konkurencji. Czym więc producenci mogą wybić się na rynku? Zawsze zostaje wzorowa jakość wykonania, maty wygłuszające, dostosowanie do autorskich układów chłodzenia cieczą czy... możliwość zamontowania dwóch zestawów komputerowych w jednej obudowie.

Najnowsza propozycja od Phanteksa posiada niemalże wszystkie z wymienionych cech, a na dokładkę dorzuca szalenie dużo miejsca na wentylatory i/lub radiatory, nowoczesny panel I/O oraz aż dwanaście miejsc na nośniki danych w standardzie 3,5 cala. A wszystko to całkiem atrakcyjnie wycenione.


Phanteks Enthoo Luxe 2 to obudowa o wymiarach 570 x 240 x 595 (wysokość x szerokość x głębokość) milimetrów i wadze około 14,5 kilograma. Wykonana została ze stali, aluminium, hartowanego szkła oraz tworzyw sztucznych. W środku zamontujemy nawet dwie płyty główną - główną w standardzie SSI EEB, E-ATX, ATX, Micro ATX lub Mini ITX oraz dodatkową Micro ITX.

Chłodzenie procesora może mieć do 195 milimetrów wysokości (lub do 120 milimetrów w przypadku drugiej platformy mITX) a karty graficzne do 503 milimetrów długości. Na nośniki danych przygotowano do dwunastu miejsc 3,5" (ale tylko cztery zestawy montażowe dostajemy fabrycznie) oraz do jedenastu miejsc 2,5". Wycięcie na przodzie nie jest zatoką 5,25", a klapką skrywającą panel I/O, który gości cztery USB 3.1 Gen 1, jedno USB 3.1 Gen 2 typu C, porty audio, przycisk Power i Reset oraz przełączniki od wbudowanego podświetlenia RGB LED.

Obudowa Phanteks Enthoo Luxe 2 posiada spore możliwości schłodzenia podzespołów, zarówno samymi wentylatorami, jak i układami WC. W pierwszym przypadku zamontujemy trzy 140- lub cztery 120-milimetrowe "śmigła" na przodzie, trzy 140- lub 120-milimetrowe na górze, cztery 120-milimetrowe z boku, trzy 120- lub jeden 140-milimetrowy na dole i jeden 140- lub 120-milimetrowy z tyłu.

W przypadku radiatorów od układów chłodzenia cieczą konfiguracja jest bardzo podobna, acz odpada nam montaż na dole obudowy. Fabrycznie nie zamontowano żadnych wentylatorów, ale nie zapomniano jednak o porządnym zestawie filtrów przeciwkurzowych oraz wbudowanym kontrolerze. Wisienką na torcie jest dyskretne podświetlenie RGB LED.