Jak donosi donosi Space.com, wygląda na to, że chiński satelita wojskowy został zniszczony w prawdopodobnie najgorszej kolizji orbitalnej od 2009 roku przez rozpadającą się rosyjską rakietę. Kolizja ta ilustruje rosnące niebezpieczeństwo opuszczonych części statków kosmicznych na orbicie Ziemi, gdzie mogą one zniszczyć funkcjonalny sprzęt - a także niezwykłą trudność w zorientowaniu się, co dzieje się dokładnie na orbicie Ziemi.

Yunchi

Według dochodzenia przeprowadzonego przez astrofizyka z Harvardu i tropiciela satelitarnego Jonathana McDowella, chiński satelita Yunhai 1-02 prawdopodobnie zderzył się z "kosmicznym śmieciem" na początku tego roku. Według McDowella, pechowa część która spowodowała kolizję była częścią rakiety Zenit-2, która wystrzeliła satelitę szpiegowskiego w 1996 roku. W sobotę 14 sierpnia McDowell zauważył aktualizację w katalogu Space-Track.org. Aktualizacja zawierała uwagę dla obiektu 48078, 1996-051Q: "Zderzył się z satelitą". To nowy rodzaj komentarza - nie widziałem wcześniej takiego komentarza dla innych satelitów" - napisał w sobotę McDowell na Twitterze. Dowody pozostają poszlakowe, ale McDowell odkrył, że oba obiekty znajdowały się w bliskiej odległości na początku tego roku. Co zaskakujące, wydaje się, że satelita Yunhai przetrwał kolizję i według Space.com nadal nadaje on sygnały radiowe.

Dsadsa

Im więcej rzeczy wysyłamy na orbitę, tym bardziej prawdopodobne stają się podobne kolizje. "Jeśli masz 10 razy więcej satelitów, będziesz mieć 100 razy więcej kolizji (...) To tylko matematyka" powiedział McDowell dla Space.com. W najgorszym przypadku jedna kolizja może wywołać efekt domina, powodując wykładniczą serię niekontrolowanych zderzeń