Producent elektroniki Foxconn potwierdził, że jedna z jego fabryk w Meksyku padła ofiarą cyberprzestępców. Fabryka zlokalizowana w Tijuanie, krytycznym centrum dostaw dla Stanów Zjednoczonych, jest szantażowana przez grupę hakerów. Do ataku na fabrykę Foxconn przyznała się grupa o nazwie Lockbit 2.0. LockBit 2.0 to grupa hakerów specjalizujący się w atakach typu ransomware wymierzonych w korporacje oraz firmy.

Ransom432432

Według doniesień, naruszenie systemów bezpieczeństwa Foxconn Tijuana miało miejsce pod koniec maja. Wpis grupy Lockbit 2.0 wskazuje, że dali oni około dwóch tygodni na spełnienie żądań, w przeciwnym razie "wszystkie dostępne dane", które pochodzą z serwerów Foxconna zostaną ujawnione. Jakie to żądania? Tego niestety nie wiemy ale możemy się domyślać. Foxconn jako partner wielu innych największych firm na rynku może przechowywać w swoich systemach cenne i wrażliwe dane osób trzecich, i właśnie to może być większym zmartwieniem dla Foxconna.

Dfsfsdfgdsgdfs4r432

Foxconn wydał komunikat, w który stwierdził, że od czasu ataku ransomware który miał miejsce pod koniec maja, ich zespół do spraw cyberbezpieczeństwa realizuje plan naprawczy, a wszystkie operacje "stopniowo wracają do normy". Nie wiadomo, czy grupa hakerów Lockbit otrzyma, czy być może już otrzymała okup, czy też Foxconn zdołał samodzielnie rozprawić z tym zdarzeniem.

Foxconn Mexico już wcześniej, bo w 2020 roku został zaatakowany przy użyciu ransomware. System komputerowe w Ciudad Juárez padły ofiarą oprogramowania DoppelPaymer, a żądaniem hakerów był wtedy okup wynoszący aż 34 miliony dolarów z płatnością w postaci Bitcoin.