Naukowiec morski z Uniwersytetu Kalifornijskiego, David Valentine, dokonał szokującego odkrycia. Zaledwie dziesięć mil od wybrzeża Los Angeles znalazł ,,niezliczone '' beczki toksycznych odpadów z domieszką DDT, donosi CBS. Zrzucono je tam w latach czterdziestych XX wieku.

DDT to bezwonny związek, który został pierwotnie opracowany jako środek owadobójczy podczas II wojny światowej. W latach sześćdziesiątych XX wieku stwierdzono, że związek ten jest wysoce toksyczny zarówno dla ludzi, jak i zwierząt, a Agencja Ochrony Środowiska określa go jako " czynnik rakotwórczy dla ludzi ".



Odkryte beczki leżą na dnie od lat czterdziestych XX wieku. Nadal nie wiadomo, jak daleko idące będą szkody środowiskowe. Niedawne badania wykazały, że co czwarty lew morski choruje na nowotwór w tym regionie.



Dzięki łodzi podwodnej, Valentine udało się odnaleźć lokalizację toksycznych beczek między Long Beach a wyspą Catalina. Nadal nie wiadomo, ile na dnie znajduje się beczek, CBS szacuje że jest to liczba nawet sięgająca pół miliona.



Lokalizacja beczek znajduje się niedaleko Montrose Chemical Corporation, niegdyś największego w kraju producenta DDT. Znaczna część niebezpiecznych odpadów firmy została odprowadzona za pośrednictwem kanalizacji burzowej. Większość z nich została również wrzucona do beczek, a później wyrzucona do oceanu, 15 mil od brzegu. Działalność była legalna, ponieważ dominowało wówczas przekonanie, że ocean będzie w stanie rozcieńczyć DDT. Jednak według Valentine'a niektóre beczki zostały przecięte, aby umożliwić im zatopienie, co spowodowało wyciek dużych ilości trującego DDT. Ten toksyczny związek był również wcześniej zrzucany do znacznie płytszych wód, powodując szkody dla pobliskich organizmów morskich.



W walce z niebezpieczeństwem, ekolodzy budują sztuczne rafy by odciągnąć ryby od skażonych wód i skierować je do niezanieczyszczonych obszarów.



To ponura historia, która niesie za sobą skutki do dziś. Tylko dzięki ciężkiej pracy, takich osób jak Valentine, opinia publiczna została uświadomiona o ekologicznym horrorze. Być może naprawiając część szkód wyrządzonych dziesiątki lat temu, uratuje się świat przed katastrofą ekologiczną.