Parlament europejski przyjął nowy pakiet telekomunikacyjny. Przejrzyste zasady dotyczące prawa do dostępu do internetu staną się obowiązującym prawem, a klienci będą mogli żądać rekompensaty za zbyt wolny internet. Nowe prawo zobowiązuje firmy oferujące dostęp do internetu do równego traktowania wszystkich transmisji danych, bez dyskryminacji, ograniczania czy ingerencji i bez względu na nadawcę i odbiorcę, konsultowane lub rozpowszechniane treści, wykorzystywane lub udostępniane aplikacje lub usługi, lub też na wykorzystywane urządzenia końcowe. Odstępstwo od tej zasady może być uzasadnione koniecznością przestrzegania orzeczeń sądowych, zapewnienie zgodności z przepisami prawa oraz zapobieganiem przeciążeniu sieci lub cyberatakom. Gdyby te odstępstwa od zasad zarządzania siecią musiały być zastosowane, będą zgodne z zasadami transparencji, niedyskryminacji i proporcjonalności, nie powinny też obowiązywać dłużej, niż to absolutnie konieczne. Operator będzie miał prawo zaoferować usługi specjalistyczne (na przykład internet nadzwyczajnej jakości niezbędny realizacji specjalnych potrzeb), ale tylko pod warunkiem, że nie wpłynie to negatywnie na ogólną jakość internetu.
Prędkość przesyłania danych: przestrzeganie umowy lub rekompensata
Posłowie wprowadzili zapis obligujący dostawców usług internetowych do udzielenia klientom podpisującym umowę na stacjonarny lub mobilny dostęp do internetu jasnego i zrozumiałego wyjaśnienia dotyczące maksymalnej i minimalnej prędkości pobierania i wysyłania danych, bo rzeczywista wydajność sieci często rożni się od tej deklarowanej w reklamach. Gdyby wystąpiły znaczne odstępstwa od deklarowanych prędkości użytkownik miałby prawo odstąpić od umowy lub żądać rekompensaty. Urząd regulacyjny będzie odpowiedzialny za ustalenie, czy naruszenie umowy jest znaczne, czy nie. [Łukasz Szewczyk]