TikTok ponownie znalazł się pod ostrzałem. Według najnowszych doniesień wychodzi na jaw, że popularna aplikacja automatycznie wyszczuplała twarze ludzi, mimo że nie było włączonego aktywnego filtra upiększającego w aplikacji. Portal technologyreview.com opisuje historię użytkowniczki Tori Dawn, która zauważyła, że podczas nagrań na TikTok je twarz nie wygląda naturalnie.

Tik

Twarz użytkowniczki Tori Dawn na ekranie była inna niż w rzeczywistości - była szczuplejsza i bardziej kobieca. Kiedy machała jednak ręką przed kamerą, zasłaniając większość twarzy przed obiektywem, jej linie szczęki wydawały się wracać do normy. Wyglądało to tak, jakby obraz przechodził przez filtr upiększający w aplikacji TikTok, jednak jak podkreśla sama Tori Dawn, zawsze wyłącza te filtry zarówno w transmisjach na żywo i nagrywanych filmach dla około 320 000 obserwujących. Po zauważeniu niepokojącej sytuacji zaczęło się wertowanie ustawień aplikacji, ale nie było żadnego sposobu, aby wyłączyć "narzucony" efekt przez aplikację TikTok. Tori Dawn opowiedziała o tym w swoim w filmie, pokazując, jak efekt pojawia się i znika na ekranie. Nie trzeba było długo czekać, aż do Tori Down zaczęli dołączać inni użytkownicy, którzy również zauważyli narzuconą zmianę wyglądu twarzy przez aplikację.

Nagranie Tori Dawn pokazujące samoczynne nakładanie filtra upiększającego możecie zobaczyć pod tym adresem
Filtry upiększające są obecnie częścią życia online, dzięki czemu użytkownicy mogą zdecydować się na zmianę twarzy, którą prezentują światu w mediach społecznościowych. Filtry mogą między innymi poszerzyć oczy, ujędrnić usta, nałożyć makijaż i zmienić kształt twarzy, ale zwykle jest to wybór, czy ktoś z takich filtrów chce korzystać, czy też nie. Amy Niu, doktorantka z Uniwersytetu Wisconsin, która bada psychologiczny wpływ filtrów upiększających, zwróciła uwagę, że w Chinach i niektórych innych państwach niektóre aplikacje domyślnie dodają subtelny filtr upiększający. Dodała również, że kilka miesięcy temu pobrała chińską wersję TikTok o nazwie Douyin i kiedy wyłączyła tryb urody i filtry upiększające, to mimo to nadal widziała korektę własnej twarzy

Pozornie był to dziwny, tymczasowy problem, który dotyczył niektórych użytkowników, a innych już nie. To dość poważna ważna usterka w przypadku aplikacji, z której korzysta tak duża liczba użytkowników. Firma przyznała później w krótkim oświadczeniu, że problem został rozwiązany, ale nie podała dalszych szczegółów.