Długoletnia walka Intela z procesem produkcyjnym 10 nm może wreszcie zakończyć się. W zeszłym tygodniu firma przekazała inwestorom informację o tym, że jej wydajność produkcji 10nm przekracza oczekiwania zarówno w przypadku produktów dla klientów, jak i centrów danych - a także uruchamia nowy zakład produkcyjny 10 nm. Obecnie wszystkie 10 nm części są produkowane w dwóch zakładach firmy: Hillsboro, Oregon i Kiryat Gat, Izrael. Ale od następnego kwartału zakład produkcyjny Intela w Chandler w Arizonie będzie również produkował układy 10 nm.

Q3
Intel twierdzi, że wydajność produkcji 10nm "wyprzedza oczekiwania", nawet przed uruchomieniem dodatkowej fabryki 10nm w Arizonie.

Jednak bardziej interesujące niż wyjście na prostą z problematycznymi dotąd układami 10 nm jest to, że Intel bardzo poważnie podchodzi do rezygnacji z bycia postrzeganym jako firmą zajmującą się procesorami. Od 1991 r. kultowe logo "Intel Inside" odnosi się do procesora komputera, ale firma widzi większy potencjał w zakresie inwestycji w pamięć, oprogramowanie, rozwiązania sieciowe, sztuczną inteligencję i rozproszone magazyny danych.

Z pewnością nie oznacza to, że Intel planuje odejść z branży procesorów konsumenckich i serwerowych, ale zapowiada dużą zmianę w ogólnej koncentracji nakładów firmy na badania, rozwój i produkcję. Firma szacuje TAM - całkowity rynek adresowalny czyli maksymalny przychód, w sytuacji gdy dosłownie każdy potencjalny klient kupił produkt Intela z jego tradycyjnej linii procesorów do komputerów PC i serwerów na 52 miliardy dolarów. Dostrzega jednak dodatkowy potencjał TAM w wysokości 220 miliardów dolarów w tym, co nazywa produktami "skoncentrowanymi na danych" dedykowanymi głównie do centrów danych, Internecie rzeczy i segmentach rynku sieciowego.

Redefining

Game

Expanded

Oznacza to, że firma zamierza lokować największe środki finansowe w takich obszarach, jak pamięć Optane, sprzętowe przyspieszenie sztucznej inteligencji, modemy 5G, sieci centrów danych. Slajd, który naprawdę podkreśla to zaangażowanie, pochodzi ze spotkania inwestorów w drugim kwartale, które wyraźnie pokazuje, że firma przechodzi ze strategii "chroń i broń" do strategii wzrostu. Gdyby ten slajd został pokazany na spotkaniu handlowym, nie zostałby pewnie zauważony - ale zaprezentowanie go inwestorom firmy sprawiło że nabrał nieco większej wagi.

Większość slajdów jest znana od prawie sześciu miesięcy ze spotkania inwestorskiego w maju 2019 r., Ale spotkanie inwestorów w trzecim kwartale, z ubiegłego tygodnia jest z nimi spójne i wzmacnia przekaz dotyczący sposobu osiągania zamierzonego wzrostu. Slajdy skupiają się głównie nie, jak było to dotąd, na procesorach, a na rozwoju technologii Optane, sieci i Internetu Rzeczy.

Firma pokazuje, że nowy rynek "zorientowany na dane" już dogonił tradycyjny rynek zorientowany na komputery PC, a prawie 50% przychodów z trzeciego kwartału pochodziło z produktów należących do grupy "Data-centric". Większość dochodów operacyjnych (w przybliżeniu zysków) z tych produktów przewyższa również te z rynku tradycyjnego dla Intela.

Client

Data

Other

Możemy potwierdzić, że zmiana uwagi Intela wydaje się zachodzić na prawdę. Firma nadal chce zajmować się rozwijaniem procesorów, jednak rośnie presja na pokrycie obszaru sztucznej inteligencji, sieci, a nawet oprogramowania. Uważamy, że ta zmiana ostatecznie wyjdzie na dobro konsumentów, zakładając, że Intel uzyska w ten sposób wzrost, którego szuka w nowych segmentach. Dzięki wyższemu wzrostowi i marży w nowych przedsięwzięciach konsumenci mogą mieć nadzieję, że Intel dotrzyma deklarowanego zamiaru złagodzenia protekcjonistycznej postawy na rynku procesorów.