Elektryczny samolot Rolls-Royce'a Spirit of Innovation właśnie pobił rekord prędkości maksymalnej, lecąc w powietrzu z prędkością 384,4 mil na godzinę (618.6 km/h).



Rekord stanie się oficjalny jednak dopiero wtedy, jeśli Fédération Aéronautique Internationale (FAI) zatwierdzi lot i poświadczy rekord. Jeśli rekord zostanie certyfikowany, jednomiejscowy samolot firmy pobije obecny rekord o imponującą prędkość 132 mil na godzinę, ustanowioną przez Siemens Extra 330LE eAircraft w 2017 roku. Udało mu się również wzbić na wysokość 3 kilometrów w zaledwie 202 sekundy, 60 sekund szybciej niż poprzedni rekordzista, co świadczy o niesamowitej mocy napędu elektrycznego. Samolot napędzany jest 400-kilowatowym elektrycznym układem napędowym i jest wyposażony w "najbardziej gęsty akumulator napędowy, jaki kiedykolwiek zbudowano w przemyśle lotniczym" czytamy w oświadczeniu.

Spirit of Innovation pomyślnie zakończył swój dziewiczy rejs we wrześniu, spędzając w powietrzu około 15 minut. Chociaż samoloty elektryczne nie zastąpią paliwożernych samolotów dalekodystansowych w najbliższym czasie przez słaby stosunek energii do masy, to takie samoloty elektryczne mogą zacząć przejmować krótsze podróże. W komunikacie prasowym Rolls Royce'a powiedziano, że Spirit of Innovation "pokaże potencjał lotu elektrycznego i pomoże odblokować technologie, które mogą uczynić go częścią codziennego życia". Michael O'Leary, dyrektor generalny Ryanair powiedział CNBC w zeszłym miesiącu "nie widzę nadejścia paliw wodorowych, nie widzę nadejścia zrównoważonych paliw, nie widzę nadejścia elektrycznych systemów napędowych, na pewno nie przed 2030 r."