Alexandra Abrams, była szefowa działu komunikacji z pracownikami w firmie Jeffa Bezosa zajmującej się lotami kosmicznymi Blue Origin, mówi, że jest rozczarowana Bezosem za to, że w firmie zapanowała toksyczna atmosfera.
Abrams oraz inni byli pracownicy twierdzą, że w firmie Jeffa Bezosa roi się od seksizmu i dyskryminacji, a prędkość w uzyskiwaniu postępów była postanowiona priorytetowo nad bezpieczeństwem. W wywiadzie dla CBS News Alexandra Abrams dodała osobistą wiadomość skierowaną do założyciela Blue Origin, Jeffa Bezosa:"Myślę, że powiedziałabym Jeffowi, że naprawdę chciałabym, aby był osobą, za którą wszyscy myśleliśmy, że jest"
Blue Origin powiedziało dla CBS i Lionness, że Alexandra Abrams została zwolniona po wielokrotnych ostrzeżeniach za "kwestie dotyczące federalnych przepisów ". Abrams natomiast powiedziała, że te ostrzeżenia nigdy się nie wydarzyły i że została zwolniona za starcie z kierownictwem. Dodała, że wyższe kierownictwo poinstruowało ją, aby wprowadziła nowe umowy, które uniemożliwiłyby pracownikom Blue Origin wypowiadania się w sądzie na temat nękania lub dyskryminacji w miejscu pracy.
Dodatkowo zakwestionowano kwestię bezpieczeństwa w firmie Blue Origin. Pracownicy twierdzą, że firma ma słabą kulturę bezpieczeństwa wokół swoich rakiet, a problemy są na tyle poważne, że wielu z pracowników nie odważyłoby się na lot rakietą od Blue Origin. "Wielu z nas spędziło swoją karierę marząc o pomocy w wystrzeleniu załogowej rakiety w kosmos i zobaczeniu, jak bezpiecznie ląduje z powrotem na Ziemi" - napisali pracownicy. "Ale kiedy Jeff Bezos poleciał w kosmos w lipcu tego roku, nie podzielaliśmy jego radości. Zamiast tego wielu z nas przyglądało się temu z przytłaczającym poczuciem niepokoju. Niektórzy z nas w ogóle nie mogli znieść oglądania"
Warto jednak zauważyć, że autorzy nie wymieniają żadnego pojedynczego problemu dotyczącego bezpieczeństwa w przypadku rakiety New Shepard firmy Blue Origin. Zamiast tego opisują kulturę pracy, w której przeciążone zespoły nakładały na siebie coraz więcej pracy bez rozsądnego zwiększania personelu lub budżetu.
Abrams oraz inni byli pracownicy twierdzą, że w firmie Jeffa Bezosa roi się od seksizmu i dyskryminacji, a prędkość w uzyskiwaniu postępów była postanowiona priorytetowo nad bezpieczeństwem. W wywiadzie dla CBS News Alexandra Abrams dodała osobistą wiadomość skierowaną do założyciela Blue Origin, Jeffa Bezosa:"Myślę, że powiedziałabym Jeffowi, że naprawdę chciałabym, aby był osobą, za którą wszyscy myśleliśmy, że jest"
Blue Origin powiedziało dla CBS i Lionness, że Alexandra Abrams została zwolniona po wielokrotnych ostrzeżeniach za "kwestie dotyczące federalnych przepisów ". Abrams natomiast powiedziała, że te ostrzeżenia nigdy się nie wydarzyły i że została zwolniona za starcie z kierownictwem. Dodała, że wyższe kierownictwo poinstruowało ją, aby wprowadziła nowe umowy, które uniemożliwiłyby pracownikom Blue Origin wypowiadania się w sądzie na temat nękania lub dyskryminacji w miejscu pracy.
Dodatkowo zakwestionowano kwestię bezpieczeństwa w firmie Blue Origin. Pracownicy twierdzą, że firma ma słabą kulturę bezpieczeństwa wokół swoich rakiet, a problemy są na tyle poważne, że wielu z pracowników nie odważyłoby się na lot rakietą od Blue Origin. "Wielu z nas spędziło swoją karierę marząc o pomocy w wystrzeleniu załogowej rakiety w kosmos i zobaczeniu, jak bezpiecznie ląduje z powrotem na Ziemi" - napisali pracownicy. "Ale kiedy Jeff Bezos poleciał w kosmos w lipcu tego roku, nie podzielaliśmy jego radości. Zamiast tego wielu z nas przyglądało się temu z przytłaczającym poczuciem niepokoju. Niektórzy z nas w ogóle nie mogli znieść oglądania"
Warto jednak zauważyć, że autorzy nie wymieniają żadnego pojedynczego problemu dotyczącego bezpieczeństwa w przypadku rakiety New Shepard firmy Blue Origin. Zamiast tego opisują kulturę pracy, w której przeciążone zespoły nakładały na siebie coraz więcej pracy bez rozsądnego zwiększania personelu lub budżetu.