New York Times donosi, że Nowojorska straż pożarna - FDNY, jako pierwsza w kraju kupiła psa robota o wartości 75 000 dolarów od Boston Dynamics - choć oczywiście nie jest to pierwszy wydział bezpieczeństwa publicznego, który go kupił. FDNY powiedziało Timesowi, że planuje użyć ponad 30 kilogramowych robotów pieszczotliwie nazywanych "Spot", do pomocy podczas trudnych misji poszukiwawczo-ratowniczych.
W 2021 roku, Nowojorska policja przeprowadziła podobne przedsięwzięcie. Był to jednak katastrofalny eksperyment, który spotkał z wieloma negatywnymi komentarzami wśród społeczeństwa oraz w szeroko rozumianych social mediach. Po tym jak w sieci pokazał się film, który pokazywał robota, pomalowanego na niebiesko w stylu NYPD, wychodzącego z policjantami z budynku mieszkalnego tuż po aresztowaniu domniemanego napastnika - na biednego psa robota wylała się lawina okropnych komentarzy.
Według kapitana Michaela Leo z zespołu robotyki FDNY, brak zaufania opinii publicznej do tych maszyn jest mocno przesadzony. "Przemysł telewizyjny i filmowy szkodzą nam w pewien sposób, ponieważ często pokazują zdjęcia robotów, które są uzbrojone, a potem ludzie myślą, że takie są wszystkie roboty (...) Cała nasza misja ma na celu ratowanie życia. To sedno sprawy. Te roboty uratują życie" - powiedział dla NYT. Miejmy nadzieję, że FDNY uniknie błędów swojej siostrzanej agencji NYPD i użyje Spota nieco bardziej taktownie, bo rola i możliwości takiego robota w chwili ratowania życia ludzkiego mogą być nieocenione.
W 2021 roku, Nowojorska policja przeprowadziła podobne przedsięwzięcie. Był to jednak katastrofalny eksperyment, który spotkał z wieloma negatywnymi komentarzami wśród społeczeństwa oraz w szeroko rozumianych social mediach. Po tym jak w sieci pokazał się film, który pokazywał robota, pomalowanego na niebiesko w stylu NYPD, wychodzącego z policjantami z budynku mieszkalnego tuż po aresztowaniu domniemanego napastnika - na biednego psa robota wylała się lawina okropnych komentarzy.
Według kapitana Michaela Leo z zespołu robotyki FDNY, brak zaufania opinii publicznej do tych maszyn jest mocno przesadzony. "Przemysł telewizyjny i filmowy szkodzą nam w pewien sposób, ponieważ często pokazują zdjęcia robotów, które są uzbrojone, a potem ludzie myślą, że takie są wszystkie roboty (...) Cała nasza misja ma na celu ratowanie życia. To sedno sprawy. Te roboty uratują życie" - powiedział dla NYT. Miejmy nadzieję, że FDNY uniknie błędów swojej siostrzanej agencji NYPD i użyje Spota nieco bardziej taktownie, bo rola i możliwości takiego robota w chwili ratowania życia ludzkiego mogą być nieocenione.