Rosyjska agencja kosmiczna Roscosmos ogłosiła, że rozpoczęła testy próżniowe nowego modułu przeznaczonego do budowy swojego segmentu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jest to dość niezrozumiały wybór w świetle niedawnej decyzji Rosji o porzuceniu ISS dla własnej przyszłej stacji kosmicznej.

Stacja

Wielozadaniowy moduł laboratoryjny jest tworzony od dziesięcioleci. Pierwotnie miał on zostać wystrzelony w 2007 roku i okrążyć Ziemię obok Zarya,, pierwszego modułu ISS, oraz Zvezdy, modułu serwisowego segmentu rosyjskiego. Uruchomienie było jednak kilkakrotnie przesuwane.

Mając 13 metrów długości i ważąc ponad 20 ton, moduł jest największym, który został wystrzelony od 2000 roku. Jego głównym celem jest rozwijanie potencjału badawczego Rosji na orbicie. Roscosmos niedawno potwierdził , że oficjalnie opuszcza Międzynarodową Stację Kosmiczną po 20 latach współpracy. Wicepremier Rosji Jurij Borysow powiedział w zeszłym miesiącu, że stan stacji kosmicznej pozostawia "wiele do życzenia".

Niedawno Rosja pochwaliła się także budową pierwszego modułu własnej planowanej stacji kosmicznej, która ma wystartować w ciągu tej dekady.

Podczas ostatnich testów naukowcy z Roscosmos napełnili moduł mieszaniną helu i umieścili go w ogromnej komorze próżniowej, aby sprawdzić, czy jest wystarczająco szczelny. To ważny krok dla każdego modułu przeznaczonego dla astronautów. W rzeczywistości członkowie załogi na pokładzie ISS znaleźli w zeszłym roku wyciek w 20-letnim module Zvezda, co wymagało od nich uszczelnienia go specjalnym klejem.

Na szczęście, zarówno według NASA, jak i Roscosmos, astronauci nigdy nie byli w niebezpieczeństwie. Jednak w grudniu Roscosmos przygotowywał się do wysłania dodatkowych rezerw tlenu, aby powstrzymać spadek ciśnienia powietrza na pokładzie stacji.

W szerszym ujęciu Rosja pracuje jednocześnie nad dwoma modułami stacji kosmicznej. Jedna ma na celu odnowienie zobowiązań kraju do trwającej dziesiątki lat międzynarodowej współpracy na orbicie, podczas gdy druga jest ucieleśnieniem dążeń Rosji do stworzenia własnej placówki.

Rosja pod wieloma względami dystansuje swoje kosmiczne ambicje od zachodnich. Na przykład kraj niedawno ogłosił, że współpracuje z Chinami w zakresie znacznie mniejszej bazy orbitującej wokół Księżyca po tym, jak odmówił NASA i jej europejskim partnerom ustanowienia Gateway, podobnej placówki księżycowej.

Ciekawie będzie zobaczyć, co uruchomienie segmentu modułu będzie oznaczać dla najbliższej przyszłości Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Nawet amerykańskie wsparcie dla starzejącej się stacji zostało ostatnio zakwestionowane, a Kongres tylko niechętnie odnowił swoje poparcie pod koniec ubiegłego roku.