
IGZO, bo tak nazywa się nowy twór Sharpa, pracuje w rozdzielczości dokładnie 7680 x 4320 pikseli. W sumie daje to zagęszczenie pikseli równe 326 PPI. Do tego należy dodać jasność na poziomie tysiąca nitów oraz 10-bitową głębię na kanał. Do działania wszystkich tych walorów monitor wymaga transmisji danych na poziomie 120 Gb/s.
Niestety nie obyło się też bez elementów niepokojących. Aby prototypowy model Sharpa mógł pokazać pełnię swoich możliwości, musiał zostać podłączony do źródła obrazu aż ośmioma przewodami typu DisplayPort. Nie dało się również nie zauważyć, że jak na dzisiejsze standardy monitor cechuje się sporymi gabarytami.
Kiedy urządzenie trafi na rynek? Z pewnością nieprędko, jednak dobrze wiedzieć, że producenci zabierają się już do pracy.