Wydaje się, że rozpoczęła się era w pełni autonomicznych robotów-zabójców, zdolnych do identyfikowania i atakowania celów bez nadzoru człowieka. Mały turecki dron o nazwie STM Kargu-2 zaatakował wycofujących się żołnierzy podczas konfliktu cywilnego w Libii, jak wynika z niedawnego raportu Rady Bezpieczeństwa ONZ przygotowanego przez Panel Ekspertów ds. Libii. Raport sugeruje, ale nie mówi wprost, że robot zabił ludzkich żołnierzy. Rozwój technologii wprowadza nas w niepokojącą nową erę, w której ludzki nadzór nie jest już technicznie konieczny do prowadzenia wojny.

Raport ONZ odnosi się do drona Kargu-2 jako "amunicji krążącej", co oznacza, że unosił się on w miejscu, dopóki nie wykrył możliwego celu. Autonomiczny dron został rozmieszczony niczym mina powietrzna, ponieważ mógł atakować cel, który znajduje się w pewnej odległości bez nadzoru człowieka.

"Konwoje logistyczne i wycofujące się siły stowarzyszone z Haftarem były ścigane i zdalnie atakowane przez bezzałogowe statki powietrzne lub śmiercionośne autonomiczne systemy uzbrojenia, takie jak STM Kargu-2"

Śmiertelne autonomiczne systemy uzbrojenia zostały zaprogramowane do atakowania celów bez konieczności przesyłania danych między operatorem a amunicją, co w efekcie daje prawdziwą zdolność "strzel, zapomnij i znajdź


Wzrost liczby w pełni autonomicznych dronów-zabójców jest alarmujący, ale nie zaskakujący, ponieważ kilka potężnych sił zbrojnych, w tym USA, Rosja, Chiny i Wielka Brytania, od lat pracują nad zabójczymi robotami pomimo protestów ekspertów i etyków na całym świecie