
Informacja o kradzieży została potwierdzona przez szefa firmy Min-Liang Tana. W oficjalnym komunikacie znalazła się informacja, że sprzęt został wykradziony około 16:00 8 stycznia czasu lokalnego. Za odnalezienie złodzieja producent zaoferował nagrodę w wysokości 25 tysięcy dolarów - na dobrego kompa powinno wystarczyć! :)
Z pewnością utrata tego typu urządzenia jest sprawą bolesną i bardzo niebezpieczną dla przedsiębiorstwa. Wartość prototypu nie ogranicza się bowiem do faktu, że jest to rewelacyjny komputer. Złodzieje mają bowiem w ręku kawał nowej technologii, którą producent z pewnością nie chciałby podzielić się ze światem w całości. Podejrzewa się nawet, że za incydentem mogą stać osoby powiązane ze szpiegostwem przemysłowym.
Pewne doświadczenie ze złodziejami Razer niestety już zdobył. W 2011 roku z siedziby firmy w San Francisco wyniesiono notebooki Blade. Oby tym razem sprawa skończyła się dobrze, jeśli w ogóle jest to jeszcze możliwe.